Saturday, April 28, 2012

Wiosna już!

Dawno mnie tu nie było. Przyznam, że zagrzebałam się w pracy, nawet nie zauważyłam zimy w tym roku. Prawdę powiedziawszy okazała się w tym roku również bardzo łaskawa i nie dawała o sobie za bardzo znać. Wiosny nie da się jednak przeoczyć, wkrada się dosłownie wszędzie, nawet na duszy jakoś lżej i aż chce się działać. Wczoraj Sztokholm wyległ na ulice, nagle zrobiło sie tłoczno i gwarno, aż miasta poznać nie mogłam. Zupełnie jakbym znalazła się w innym miejscu. Wystarczyło, by temperatura zbliżyła się do dwudziestej kreski, by wykurzyć ludzi z domów. Słońce jest tu przyznam łaskawe i świeci tak jakoś czysto. Zaczynam odczuwać, że mieszkam na ostatnim piętrze. U mnie w mieszkaniu jest już nie tylko wiosna, ale także lato. W końcu przerzuciłam się na krótki rękawek. A tak dziś rano słońce wkradło się do mojego mieszkania.
Na zdjęciach aż tak tego nie widać, ale było naprawdę słonecznie. Strasznie się już cieszę na nadchodzące szwedzkie lato (tutaj jest takie wyrażanie o znaczeniu zbliżonym do "polskiej jesieni", bo to lato jest tu najpiękniejsze). Pozdrawiam słonecznie Marta